Polski Związek Producentów Roślin Zbożowych skupiający producentów zbóż, którzy są też producentami rzepaku – w piśmie skierowanym pod koniec października br. do Pani Niny Dobrzyńskiej, Dyrektor Departamentu Hodowli i Ochrony Roślin w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi – wyraził obawy związane z trwającym przeglądem substancji czynnej chloropiryfos metylowy w Unii Europejskiej. W opinii ekspertów Związku, wycofanie ww. substancji znacząco utrudni dostęp rolników do nowoczesnych środków ochrony roślin.
Jak podkreśla w piśmie Prezes Stanisław Kacperczyk, wycofywanie i restrykcyjne ograniczanie listy substancji czynnych, o których wielokrotnie pisaliśmy prowadzi do sytuacji, w której rolnicy będą mieli problem ze stosowaniem integrowanej ochrony roślin z powodu braku dostępu do podstawowych środków. Liczne ograniczenia w dostępie to postępujące zjawisko powstawania odporności wywołane brakiem stosowania rotacji, a czasami brakiem możliwości chemicznej ochrony profesjonalnych upraw.
Chloropiryfos metylowy produkowany jest przez wiele podmiotów i wprowadzony na rynek w różnych konfiguracjach do zwalczania najważniejszych szkodników upraw, takich jak: mszyce, skrzypionka, chowacze czy słodyszek rzepakowy. Jest to wydajne narzędzie stosowane w rotacji w ramach programu zintegrowanego zarządzania szkodnikami przez co ograniczamy zjawisko powstawania odporności.
W tym miejscu chcielibyśmy nadmienić – zaznaczył w piśmie Prezes Stanisław Kacperczyk – że z posiadanej wiedzy, chloropiryfos metylowy jest substancją bardziej przyjazną dla środowiska w odniesieniu do chloropiryofosu.
Producenci wprowadzali te praktyki przez wiele lat, aby kontynuować przejście do zrównoważonego rolnictwa. Uważamy, że jest to świadome i przyjazne dla środowiska podejście do zwalczania szkodników. Odpowiada to potrzebom naszego społeczeństwa.
Ewentualne wycofanie substancji chloropiryfos metylowy spowoduje wzrost kosztów produkcji poprzez zwiększenie liczby wykonywanych zabiegów ochrony.
Aby ograniczyć zagrożenie dla produkcji rolniczej zwracamy się z uprzejmą prośbą o wnikliwą analizę sytuacji i liczymy na podjęcie niezbędnych działań w celu uniknięcia negatywnego scenariusza dla produkcji zbóż i rzepaku – zaapelował do Dyrektor Niny Dobrzyńskiej Prezes Zarządu PZPRZ – Stanisław Kacperczyk.