Zbiory zbóż na dobrym poziomie

Obecnie sytuacja na rynku zbożowym jest dość stabilna – ocenia Stanisław Kacperczyk, prezes Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych w wywiadzie dla Wieści Rolniczych (11/2020). – Ale nie zawsze w ciągu tego sezonu tak było. Wiosną wystąpiły pewne zachwiania. W marcu i kwietniu doszło do dość wyraźnego obniżenia cen i tym samym podaż zbóż przez pewien okres była wyraźnie ograniczona. W kolejnych miesiącach sytuacja powróciła do normy i dopiero okres żniw przyniósł kolejne, bardzo wyraźne spadki cen – zwłaszcza pszenicy konsumpcyjnej i żyta. Jednak już we wrześniu doszło do pewnej poprawy w tym względzie. Generalnie jednak należy stwierdzić, że mimo pandemii rynek zbóż w roku bieżącym wykazuje stosunkowo dużą stabilność, ale niejednokrotnie przy cenach nierekompensujących kosztów produkcji – dodaje.

Niezmiennie od kilkunastu lat najcenniejszym w naszym kraju zbożem podstawowym jest pszenica. Natomiast najniższą cenę uzyskuje się zazwyczaj za żyto. – Należy jednak pamiętać, że nakłady na pszenicę niezbędne do uzyskania odpowiednio wysokiego i o dobrej jakości plonu, są bardzo duże i bardzo trudno jest pokryć koszty produkcji ze sprzedaży ziarna tego gatunku. Niestety, niewątpliwie trudną sytuację będą mieli w tym roku szczególnie producenci żyta, którzy uzyskują cenę za ziarno tego gatunku nawet poniżej 400 zł za tonę. Mam nadzieję, że ceny te realnie jednak w najbliższym czasie wzrosną, bo producentom coraz trudniej jest osiągać dochody na poziomie wystarczającym do rozwoju gospodarstw i wypełniania coraz to nowszych zobowiązań. Przecież zasadniczą część zysku rolnik musi oddać producentom środków produkcji: nawozów, maszyn czy środków ochrony roślin, których ceny raczej rosną, a czego nie można powiedzieć o notowaniach płodów rolnych, które na ogół stoją w miejscu lub spadają. My producenci, ze względu na niskie ceny, jesteśmy z jednej strony zmuszani do ciągłej walki o wysoki plon, a z drugiej zmuszani do ekologizacji, co nam taką możliwość zasadniczo utrudnia – dodaje prezes PZPRZ Stanisław Kacperczyk.

Zdaniem prezesa Kacperczyka realne dochody producentów są coraz niższe, zwłaszcza w przypadku mniej korzystnych warunków pogodowych, szczególnie na gorszych glebach, które w większości naszego kraju dominują. – Zdarza się, że pokrycie kosztów produkcji poprzez sprzedaż ziarna jest bardzo często wręcz niemożliwe – ubolewa Kacperczyk. – Dlatego też PZPRZ nieustannie alarmuje rząd RP, by ten podejmował działania, które mogą choć trochę poprawić sytuację na najważniejszym dla rozwoju rolnictwa rynku zbóż, choćby poprzez budowę portu z odpowiednią infrastrukturą, umożliwiającego sprawny eksport ziarna z naszego kraju, co w pewnym stopniu może zabezpieczać nasz rynek przed spadkami cen zbóż. Nie wolno także w Polsce hamować krajowego rozwoju chowu i hodowli zwierząt, a ją wspierać, bowiem to jest jeden z najważniejszych rynków zbytu dla zbóż. Ważne są także ciągłe działania polityczne, które doprowadzą do podwyższenia wysokości dopłat bezpośrednich – dodaje prezes w wywiadzie dla Wieści Rolniczych.

https://wiescirolnicze.pl/media/pliki/85/28/852826f24a18f12dbb397e77ceb70319.pdf